Ikony mnichów z Góry Athos

Ikony mnichów z Góry Athos

ikony

Ikony mnichów z Góry Athos

Tuż przed bramą wjazdową na tereny mnichów, na które nie mają wstępu kobiety znajduje się miasteczko z licznymi sklepami z ikonami. Z uwagi na fakt, że jestem konserwatorem zabytków mogę co nieco o tym powiedzieć. Na studiach na Wydziale Konserwacji Malarstwa piszę się, bowiem ikony przez około pół roku zgodnie z oryginalną technologią i recepturami. Dlatego byłam nieco zaskoczona gdy w sklepach zobaczyłam takie trochę efekciarstwo w postaci poprzecieranego złota czy sztucznie stworzonych spękań zaprawy. Wdałam się też w kilka rozmów ze sprzedawcami, większość z nich twierdzi, że wszystkie ikony malowane (pisane) są przez mnichów...i tu klops bo część z nich to naklejki. Poznacie je po niższej cenie, ikona przygotowana jest i owszem na desce, tło często jest pozłocone co uzasadnia troszkę cenę, natomiast sama postać to... wydruk, wprawdzie dobrej jakości, więc 95% ludzi się nie pozna, po co jednak przepłacać..za kawałek drewna z naklejką - złoto w płatku finalnie w zależności od formatu też kosztuje od kilku do kilkunastu złotych. Na malowanej ikonie w bocznym świetle zobaczycie pociągnięcia pędzla czy fakturę farby, na wydruku będzie to gładka powierzchnia, lekko błyszcząca. Na dużych formatach możecie zobaczyć piksele czy rozmazane kontury (co jest niespotykane w ikonach, które są bardzo graficzne i konturowe). Możecie też zadać pytanie sprzedawcy czy to „print” – i wówczas większość, wyznaje prawdę.  

Druga grupa ikon to ikony pisane zgodnie z oryginalną technologią, ale z dodatkowymi efektami przetartym złotem czy spękaną zaprawą. Ciężko mi sobie wyobrazić, żeby ortodoksyjni mnisi, którzy siedzą zamknięci na górze Athos specjalnie postarzali ikony dla lepszego efektu i tym samym lepszej sprzedaży, poprzez przecieranie złota czy przyspieszania procesu starzenia...biorąc pod uwagę bardzo restrykcyjne zasady panujące przy pisaniu ikon ciężko mi w to uwierzyć, po prostu nie godzi się to z całą ideologią. Potem pozostają te pięknie wymalowane i wyzłocone obrazy i jestem w stanie uwierzyć, że mogą być autorstwa właśnie tych mnichów z góry Athos….chociaż i tu nie jestem pewna, bo kiedy spytałam sprzedawcę w jednym z bardziej ekskluzywnych sklepów z ikonami, dlaczego ikony tak bardzo różnią się poziomem ...początkowo sprzedawca tłumaczył mi, że to kwestia mojego odbioru tego co mi się podoba a co nie...brnęłam jednak dalej dopytując czy są różne szkoły etc. finalnie pan przyznał, że nie wszystkie ikony malowane są przez mnichów - część to wydruki na desce ze złoconym tłem, o czym już wspominałam, część to ikony pisane przez lokalnych artystów (niekoniecznie mnichów) i te ostatnie przez samych mnichów. Kiedy jednak zapytałam, które konkretnie malowane są przez mnichów sprzedawca nie był w stanie mi ich wskazać, mówiąc, że są wymieszane na terenie całego sklepu z innymi….

Oryginalna technologia pisania ikon

Ikony pisane są na lipowych deskach, odpowiednio długo sezonowanych aby drewno się nie wypaczało i tym samym nie doprowadzało do skurczy podobrazia. Lico często ma wyżłobioną w drewnie ramkę tzw. kowczęg, a na odwrociu wpuszczane są listwy na jaskółczy ogon. Kolejno deski przeklejane są płótnem dla lepszej stabilności drewna i pokrywane kilkunastoma warstwami  klejowo - kredowej zaprawy, którą potem wyprowadza się na gładką powierzchnię. Następnie powstaje rysunek wg istniejących wzorów ikonograficznych, często wykonuje się płytki ryt poszczególnych konturów. Kolejno ikona jest złocona, czasami przy pomocy odpowiednich narzędzi w zaprawie robi się drobne grawerunki czy dziurki tzw. punce. Sama postać malowana jest w technice tempery jajowej – na bazie żółtka jaja kurzego i suchych pigmentów. Sceny powstają warstwa po warstwie, od lekkiego podmalowania po ostateczne wykończenie jasnymi blikami. Mówi się, że ikony się pisze co być może związane jest z błędnym tłumaczeniem z greki, wszystkie ikony malowane przez „zwykłych” ludzi uważane są za nieprawidłowe – traktowane raczej jako artystyczna zabawa. Te prawdziwe, powstają w zgodzie z bardzo restrykcyjnym regułami zarówno technologicznymi jak i ideologicznymi. Ikona pisana przez mnicha powstaje w skupieniu, ciszy, kontemplacji, pokucie i modlitwie. Stad rozumiecie moje zdziwienie gdy zobaczyłam część ikon wykonanych z printów czy tych efekciarsko postarzanych….Nie chcę jednak podważać autentyczności wszystkich ikon z tych sklepów, finalnie nie dostałam odpowiedzi na swoje pytania, odwiedziłam zaledwie kilka miejsc, warto jednak się im dokładnie przyjrzeć, bowiem kosztują od kilkuset do kilku tysięcy złotych...i głupio by było zapłacić tyle za naklejkę.