A wydawało nam się, że Niepołomice znamy już niemal od każdej strony. A tu zupełnie nowe odkrycie - piękne i mało znane, co w dobie pandemii koronawirusa jest nie lada gratką. Kiedy w pierwsze weekendy po zniesieniu obostrzeń dotyczących rekreacji i spędzania czasu na wolnym powietrzu pół Krakowa gęsiego przemierzało asfaltowy szlak w Puszczy Niepołomickiej…my wolnym krokiem napawaliśmy się ciszą i przestrzenią na „Trasie pożarowej nr 9”. Bo taka właśnie tabliczka znajduje się na początku naszego nowego odkrycia
No więc jak już wspomniałam gdy inni ryzykowali swe życie na popularnych szlakach my spotkaliśmy kaczki i sarenkę. Wzdłuż prostej drogi, co jest chyba jedynym zarzutem tego szlaku pojawiają się malownicze małe jeziorka. Nasze ulubione ma rdzawy piękny kolor, na jego brzegu znajdziecie ławeczkę, przy której zawsze robimy sobie małą przerwę. Kiedyś właśnie tutaj znaleźliśmy sporo grzybów. Polecamy!